16.03.2006 :: 23:40
Schematy. Bez nich nigdzie nic. Rano: najpierw radio na minute przed pelna godzina. Potem, punkt, komorka przeklinajaca na mnie gorzej niz mozesz to sobie wyobrazic. Siedem minut na wysluchanie wiadomosci z zamknietymi oczami. Potem 3minuty na otwarcie jednego oka i wysuniecia z lozka nogi. Zawsze lewej. Rzêsy: Najpierw prawe oko na gorze, potem lewe, prawe na dole, lewe i pol opakowania platkow higienicznych zeby zmyc z nosa rozmazany tusz. Nie umiem inaczej. Gubie sie bez nich. Nie moge ciagle myslec. Jak duzo latwiej jest automatycznie. Zawsze przechodzic przez te sama bramke, ta sama reka machac na powitanie podspiewujac te sama piosnke. Jedno wiem i innych objawien Nie potrzeba oczom i uszom Uczyniwszy na wieki wybor W kazdej chwili wybierac musze Campari z sokiem pomaranczowym. I inspiracja Anji Garbarek w radiu pin. Mysle sobie ze ta zima kiedys musi minac.