25.01.2006 :: 15:56
Juz wiem co to jest wena. Skad przychodzi i dokad ucieka. I wiem dlaczego nie chce mnie zaakceptowac. Powietrze jest tak ostre ze przebija moje pluca prawie bezbolesnie. Gladkie naciecia ledwie widoczne w zimnym braku swiatla. Szybko przestaje czuc cokolwiek. Widziec cokolwiek. Myslec.. cokolwiek. Jakiego koloru jest lato? Pamiec zawodzi. To co tak namacalne w snach czesto nie daje sie opisac slowami. Zima jest jasno niebieska, usiana bialymi platkami kwitnacego w najlepsze mrozu. Jesien musi byc zlota, blyszczaca, zeby rozswietlic zbierajace sie chmury. Wspomnienie ukochanej... wiosny utrzymane jest w roznych odcieniach zieleni. Ale lato.. Lato pachnie sloncem, ma slodki smak nicniemusienia i fakture piasku. A kolor? A p³eæ?..