25.05.2005 :: 21:59
W mojej glowie Londyn. I 500 pomyslow na sekunde co i jak i z kim. I co jeszcze musze zrobic przed wyjazdem. Tyle o tym mysle, ze pewnie nic nie dojdzie do skutku - to bylby hardcore! Statystyka z dzis to 3h snu, 2kanapki, 1klasowka, 2papierosy, 1piwo, 6h pracy, 3h nauki, 12nawolywan Malucha bez odpowiedzi. Jestem wycienczona. Roztargniona. Roztrzesiona i rozkapryszona. Rozrzucona, rozrobiona, rozbita, rozebrana rozalia. Chcialabym sie rzucic komus w ramiona. Albo choc w jedno. Ramie. Ale zawsze kiedy probuje wpadam do wanny i topie sie prysznicem. Jak widac bezskutecznie. Zabralam Asce plyte z Amelii. Wszyscy ja maja. Tylko nie ja. A teraz mam i ja. Slucham jej i patrze na ludzi. Nagle wszyscy sa kolorowi i pelni zycia. Kazdy ma swoja historie i jest piekny w tym kim jest. Drzewa sa zielone. A autobusty czerwone i nagle pojawia sie drugie pietro. A amsterdam jest bezplciowy i nie ma charakteru. oi!