11.01.2005 :: 20:47 | |
Dziewczynka pod latarnią Pomijacie mnie wy, bladoocy, źli mężczyźni z parasolami... Lśni deszcz. Jak ciężko mi z wami! Tracę przez was na mocy. Lecz nie dam się pognębić waszej zimnej zgrai. Dowiedzcie mi przedtem że nie ja byłam kiedyś kurtyzaną Tha's o której mówiono mi szptem... Z białych ramion Aleksandra wielkiego przeszłąm w ręce Lagosa, Faraona... Ten mnie uczynił królową. Dowiedzcie, że ja to nie ona, i idźcie, idźcie dalej, ślepi, głusi, z twarzą surową... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska |