24.08.2007 :: 22:11
Pan ekshibicjonista na moim balkonie przeszkodzil w kulturalnym przewietrzaniu sie i musialam przy kuchennym wentylatorze. Az zglodnialam. Do wyboru: - zimna pizza - zwiedle baklazany - suchy chleb - splesniale sliwki Jej, az trudno sie zdecydowac. Tak naprawde to pewnie dlatego ze juz nie moge sie doczekac jutrzejszej hand-made pizzy popijanej baileysem zagryzanej buziakami ogladanej zdjeciami. Wreszcie najedzonego dojrzalego stesknienia.