13.05.2007 :: 11:55
Moj dzisiejszy nastroj waha sie pomiedzy placze a prawie placze. Nie wiem skad sie biora te nagle przyplywy i odplywy sily. Czasem moge wszystko a czasem kazda kruszynka wyprowadza mnie z rownowagi. Moze wyjde na dwor. Pojde na spacer. Tak tak, slonca sobie lykne. Ale bedzie super.