cyrk - komentarze |
Chcialabym uslyszec, co mowi Charlotte Gainsbourg w Nighttime intermission. Slysze tylko What's your name? What's your favourite colour? What's your favourite city? ale nie slysze odpowiedzi. Nie wiem z czego sie smieje. To tak jak pergaminy Melquiadesa dla Aureliana. Macondo bylo juz wirujacym slupem kurzawy i gruzu, miotanym furia biblijnego huraganu, kiedy Aureliano przerzucil jedenascie stronic, by nie tracic czasu na fakty zbyt dobrze mu znane, i zaczal odczytywac moment, ktory przezywal obecnie, odcyfrowujac go w miare przezywania, widzac samego siebie w trakcie odczytywania ostatniej strony pergaminow, tak jakby to widzial w mowiacym zwierciadle. I znow pezeskoczyl kilka wierszy, by wyprzedzic przepowiednie i sprawdzic date i okolicznosci swojej smierci. Ale nim doszedl do ostatniego wiersza, zrozumial juz, ze nie wyjdzie nigdy z tego pokoju, gdyz powiedziane bylo ze miasto zwierciadel (lub zwierciadlanych mirazy) zmiecione bedzie przez wiatr i wygnane z pamieci ludzi w chwili, kiedy Aureliano Babilonia skonczy odcyfrowywac pergaminy, i ze wszystko, co w nich spisano, niepowtarzalne jest od wiekow i na wieki, bo plemiona skazane na sto lat samotnosci nie maja juz drugiej szansy na ziemi. I chcialabym nie musiec zadawac pytan zeby slyszec odpowiedzi. |
|
Tak napisali inni: |
Talk.pl :: Wróć |