07.03.2007 :: 12:54
Nie moge sie skupic na nauce. Czytam co ciekawego mowil Augustyn i w pol zdania mysli mi uciekaja. Wyskakuja przez okno, lapia za noge jakiegos golebia, leca w gory i jezdza na nartach. Nie moge oddychac, ale teraz juz nie jest to takie fajne jak bylo 3 dni temu. Teraz to jest takie ze wychodze w koszulce na balkon i szukam powietrza, ale nie moge znalezc. Jakbym oddychala statystyka. Wiosna, juz naprawde. Byle na dluzej. Jednak nie wykasowalam. Wszystko rybka.