Wracam sobie do roznych muzyk, ktore przypominaja rozne chwile. Teraz Dream Theatre - zima, uciekam ze szkoly i ide do csw, kupuje prezenty gwiazdkowe rodzinie, dla malucha ksiazke sliczna z czarnymi stronami do ktorej nawet nie zajrzala. Budowanie pomnikow, ktore zaraz sie walily. Ah stare dobre czasy. I ta gitarka w jednej z piosenek, w jednym uchu inaczej niz w drugim, strasznie sie usmiechalam za kazdym razem kiedy lecial ten kawalek.
Ciekawe do jakiej muzyki bede wracac myslac o tym teraz. I co bede wspominac.
Aj jak zimno. To nie pogoda determinuje nastroj tylko na odwrot. Gdyby wszystkim ludziom w Warszawie podac mocne leki antydepresyjne na pewno wyszloby slonce. Nie wierze w meteorologie! : )
|