29.07.2006 :: 23:06
Nie potrafie byc sama. Nie moge byc sama. Napisz. Zadzwon. Przyjdz. Prosze tak bardzo mi zimno. Tone. Tone we wspomnieniach w rozpamietywaniu. Kazde spojrzenie slowo kazdy dotyk. Kazda mysl powraca znacznie bardziej intensywnie zbyt glosno. Zaglusza terazniejszosc. Co by bylo gdybym pomyslala powiedziala posunela sie o krok dalej. Zatrzymala chwile wczesniej. Potrzebuje Cie natychmiast.